Korzenie wikliniarstwa sięgają pradawnych czasów. To rękodzieło, praktykowane na całym świecie, towarzyszy mi od 1975 roku, kiedy to przystąpiłem do nauki zawodu koszykarza-plecionkarza, To rękodzieło, praktykowane na całym świecie, towarzyszy mi od 1975 roku, kiedy to przystąpiłem do nauki zawodu koszykarza-plecionkarza, a z czasem zdobyłem uprawnienia mistrzowskie.
W plecionkarstwie fascynuje mnie połączenie archaicznej pracy rąk, towarzyszących jej medytacyjnych gestów i chwytów oraz nowoczesnego wzornictwa z jego różnorodnością i możliwościami, a także techniki łączenia różnych materiałów.
Plecione przedmioty stanowią pomost między naturą a cywilizacją. Choć w dzisiejszych czasach życie toczy się szybko, a świat podlega ciągłym zmianom, to plecionkarstwo pozostaje wciąż żywym elementem naszej kultury oraz historii.
Praca z naturalnymi materiałami pobudza nasze zmysły i wyzwala potencjał kreatywności. Obcowanie z wikliną może wzbogacić wewnętrznie każdego: dzieci, uczniów, studentów, artystów, gospodynie domowe, florystów, ogrodników, architektów, wikliniarzy, projektantów, pedagogów, nauczycieli i działkowiczów, kobiety i mężczyzn.
Wiklina daje nam możliwość praktycznego zajmowania się sztuką w formie zabawy. Stawia przed nami wyzwania oraz wspiera nas. Oferuje nam kilkugodzinne lub kilkudniowe zajmowanie się plecionkarstwem i tworzenie w ogrodzie. Na przestrzeni lat angażuje nasze zmysły i talenty manualne, odkrywa przed nami swe szczególne właściwości jako rośliny, drzewa, a także części natury.
Moje prace, seminaria, jak również niniejsza książka, czerpią z pozytywnej mocy wikliny. Mają też na celu udzielenie fachowego wsparcia i podzielenia się radością powstającą podczas przebywania w ogrodzie, gdzie elementy wiklinowe umożliwiają lepszy kontakt z naturą.
Wiklina na świecie
Od kilku dziesięcioleci wiklina oraz wykonane z niej wyroby plecionkarskie znów cieszą się w wielu krajach wzmożonym popytem. Toteż w naszej książce chcemy zaprezentować podstawowe techniki wikliniarstwa i plecionkarstwa. Przedstawimy tu kilka wybranych możliwości kreatywnego wykorzystania wikliny w ogrodzie przydomowym.
W naszych ogrodach pojawia się obecnie coraz więcej różnorodnych, fascynujących gatunków wierzby, które – w formie krzewów ozdobnych i drzew – spełniają w nich rolę dekoracji. Rzucimy też okiem poza ogrodzenie ogrodu, aby przedstawić jak najwięcej informacji praktycznych, dotyczących wierzby jako rośliny oraz jako materiału plecionkarskiego wraz ze sposobami jego wykorzystania.
Wierzby cechują się dużą różnorodnością gatunków i form, obejmującą prawie cały glob ziemski. Rosną w różnych miejscach – począwszy od arktycznej tundry przez strefy klimatu umiarkowanego po tropiki, od morskich nabrzeży po tereny wysokogórskie. Wierzba rozprzestrzeniła się tak bardzo dzięki dobrej zdolności asymilacji, odporności na mrozy i tolerancji wody stagnującej. Szczególnie rozpowszechniona jest wierzba migdałowa, zwana też trójpręcikową, która rośnie w Azji, Afryce Północnej, na Kaukazie oraz w Europie Południowej i Środkowej. Chociaż pierwotnie wierzba nie występowała w Australii, Papui Nowej Gwinei i Nowej Zelandii, to z czasem zawędrowała w te rejony i zapuściła tam swoje korzenie. Do tej ekspansji w ostatnich stuleciach doszło nie tylko dzięki naturalnemu rozprzestrzenianiu się przez sadzonki i nasiona. Przyczynił się do tego również człowiek, który podróżując, zabierał ze sobą szczególne gatunki tej rośliny. Wierzba płacząca pochodząca z Chin, dobrze znosząca mroźne zimy, zadomowiła się u nas już dawno. Obecnie trudno byłoby wyobrazić sobie jej brak w naszych parkach i ogrodach. Od niedawna docierają do nas wierzby z Ameryki Północnej, np. wierzba preriowa (Salix humilis), wierzba kojo-cia (Sali* exigua), pochodząca z rejonu Himalajów wierzba himalajska (Salix himalayas) wytrzymała na ekstremalne mrozy. Do tego dochodzą wierzba skandynawska (Salix arbuscula) oraz wierzba szwajcarska (Salix hehetica), a także mało znana wierzba cuchnąca (Salix foetida) z terenów położonych w niemieckich Alpach.
Najbardziej charakterystyczne formy pochodzą z Japonii, np. specyficzna wierzba sachalińska, zwana smoczą (Salix udensis Sekka) lub wierzba czarnokotkowa (Satix melanostachys), której kotki są prawie całkowicie czarne.
Europa stanowi jednak światowe centrum różnorodności gatunków i ich wykorzystania. Wiele krajów europejskich , gdzie rosną podobne gatunki wierzby, ma jednak swoją własną historię plecionkarstwa i tradycje z nim związane, które przetrwały do dziś w niektórych okolicach.
W czasach starożytnych wiklina była stosowana przez Celtów i Germanów. Starożytni Rzymianie tworzyli z niej pierwsze duże konstrukcje, a także wyrabiali wiele innych produktów. Pochodzące z wierzby pręty, kora oraz drewno znajdowały wielostronne zastosowanie na przestrzeni tysiącleci. Używano ich do celów medycznych, produkcji koszy, przedmiotów kultu, broni, fletów, lin, płotów, mebli aż po protezy, deski kreślarskie, rakiety tenisowe i kije do krykieta. Poza tym różdżkarze wykorzystywali gałązki wierzbowe do poszukiwania wody.
To ostatnie zastosowanie wskazuje na związek wierzby z wodą – roślina ta preferuje miejsca położone nad zbiornikami wodnymi.